www.wilkitomy.fora.pl

Syriusz

Poczekałem nie minutę ale pięć. Znowu pokręciłem głową.
-Tu nic nie zdziałamy. Ale dzięki. - uśmiechnąłem się, wciąż przestraszony.

Kora

-Spokojnie,po co tak się boisz?To było z roślin.Nic by ci się nie stało...Ale nie myśl że nie będę próbować-zaśmiała się

Syriusz

-Spoko, nie boję się... Choć nie przeczę, że jestem tchórzem... - powiedziałem, wbrew przekonaniom, naprawdę zdenerwowany i przestraszony.

Lily

Wbiegłam.
-Cześć.Co tam?

Kora

Zachichotała.
-Nie wiem czy wiesz ale wyczuwam wilcze nastroje.Ale i bez tej zdolności,masz bardzo wysokie tętno ...

Sasha

-Cześć mamo!-przytuliła się do Lily.-Już umiem latać!-uśmiechnęła się.

Syriusz

Odwróciłem głowę w stronę głosu (leżę).
-Hej, Lily.

Kora

-Cześć Lily,szukam sposobu żeby przywrócić Syriuszowi wzrok.

Syriusz

Spuściłem ,,wzrok''.
-No... - mruknąłem.

Sasha

Nie wiedząc o co chodzi Korze nie odzywała się.

Kora

-Już wiem!!-niemal krzyknęła i wybiegła

Lily

-To świetnie!-przytuliłam córkę
Spojrzałam pytająco na Korę

Sasha

Podskoczyła słysząc krzyk Kory.

Syriusz

Obruciłem głowę za Korą.
-O co jej chodzi? - spytałem z niepokojem i strachem.

Sasha

-Myślisz że ja wiem?-mruknęła.